Poniższy wiersz powstał w nieco innych realiach niż jest publikowany – na początku maja, w okresie znacznej dynamiki tow. Kaufmana, kiedy to swoją postawą wzbudził ferment w środowisku dreamlandzkich arystokratów i działaczy. Niesmak był na tyle duży, że Kaufman został odarty ze szlachectwa przez Edwarda II. Wiersz został napisany na potrzebę niezrealizowanego projektu gazety PDF, którą wstępnie zaczął tworzyć tow. Kaufman. Ponieważ projekt umarł – przynajmniej na razie – wiersz został wyciągnięty z szuflady i dziś trafia do Trudu, jako pean na cześć Wielkiego Majonezowego.
Dziewczyno z Awary revisited
Czarnecki cię wzywał
na codzień heteryk
Wandejski tylko bywał
Scholandzka dziewczyno
bez zęba na przedzie
i kilku po bokach
ktoś po Ciebie jedzie
Na białym ogierze
Gna Kaufman parchaty
wiatr rozwiewa mu kłaki
owłosionej klaty
Majonez na ustach
Giwera pod pachą
Łeb knura na szyi
Z trzymaną w kłach flachą
Piejo kury piejo
Kaufman gna po stoku
Dorodny chuj powiewa
uwiera go w kroku
Obrazu dopełnią
niebieskie szwedzkie buty
nie stąpaj mu po nich
nie warto – podkute.
Love me tender
never let me go.
You made my life complete<
and I love you so.
5 maja 2016 r.
Kwiiiiiik kwik kwik kwwwiik!
Hey! I could have sworn I’ve been to this site before but after checking through some of the post I realized it’s new to
me. Anyways, I’m definitely glad I found it and I’ll be
bookmarking and checking back often!
Wow, this article is pleasant, my sister is analyzing these kinds
of things, therefore I am going to let know her.
Excellent post. I used to be checking continuously
this weblog and I am impressed! Extremely useful info specially the remaining part 🙂 I deal with such info much.
I was looking for this particular information for a very
long time. Thank you and best of luck.