[Mam na imię Piotruś, do Opola przyjechałem z domu. Mieszkam tam z mamą i tatą.
A jak ma na imię kotek?
Nie wiem, ale babcia woła na niego „ty jebany sierściuchu”.]
Coda:
W zamarznietym jeziorze po cichu dogorywują łabędzie. Ich śpiew to już właściwie kwilenie. Lecz głęboko w sercu każdy z nich jest majestatycznym orłem.
Powolny zjazd o świcie:
Obserwuję z jaką przyjemnością piszesz: Ci komuniści (w domyśle: źli, ale to wiadomo), oni…
Zapewniamy ci coś za czym tęsknisz w realnym życiu:
1. Walkę z komuną, aż po grób, zawzięcie.
2.Walkę z komuną.
3.Walkę z komuną bez litości.
Jak walczył papież oraz żołnierze wyklęci.
Urodziłeś się za późno, aby wiedzieć o czym mówisz.
Nie przeszkadza ci to jednak mówić głośno i zacietrzewieniem.
Gwizdanie na emerytów i rytualne poniżanie wegan i rowerzystów nie dają już satysfakcji.
A w imię umiłowania indywidualizmu i wolności podzieliłeś świat na przegródki.
Rolę etykiet pełnią arbitralnie wybrani ektremiści lub postaci historyczne:
Lewica [metka: Stalin i kołchoz]
Islam [Daesh]
LBGT [Błękitna Ostryga]
Wychowano Cię abyś był uciśniony i mógł bohatersko polec.
To nie twoja wina, że ciężko być uciśnionym będąc przedstawicielem rzadzącej większości.
Ciężko jest być uciśnionym popeierając uciskającą większość.
(W głębi duszy wiesz, że powyższe dwa zdania to prawda.)
Na szczęście są wirtualne państwa. Gdzie swoje fobie z wykopu możesz przełożyć na komunistów wirtualnych.
Oskarżyć ich o stalinizm. I wysokie podatki przejadane przez leniwy plebs.
Dlatego kochaj swojego lokalnego komunistę Piotrusiu.
Nawet na niego zagłosuj czasem.
Nie da się być samym anty-
kłi kłi